Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi biniu z miasteczka POBIEDZISKA. Mam przejechane 12105.53 kilometrów w tym 2343.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
Zegar cyfrowy na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Mój team

Team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy biniu.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Maraton

Dystans całkowity:1429.22 km (w terenie 1059.50 km; 74.13%)
Czas w ruchu:68:13
Średnia prędkość:20.95 km/h
Maksymalna prędkość:63.10 km/h
Suma podjazdów:14010 m
Maks. tętno maksymalne:189 (97 %)
Maks. tętno średnie:173 (89 %)
Suma kalorii:49176 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:62.14 km i 2h 57m
Więcej statystyk
  • DST 72.00km
  • Teren 65.00km
  • Czas 02:59
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 183 ( 94%)
  • HRavg 170 ( 87%)
  • Kalorie 2833kcal
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt S-WORKS STUMPJUMPER CARBON 29 XTR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grand Prix Wielkopolski w Maratonach Rowerowych MTB 2013 - DOLSK

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 28.04.2013 | Komentarze 0

MTB DOLSK 2013
Open - 80
Kat M4 - 14

Najważniejszy kibic Macieja - syn Filip :-) © biniu


Mega tatar :-) Tak podają w Villa Natura Dolsk ! Polecam !!! © biniu



Przed startowy deser w Villa Natura :-) © biniu
Kategoria Maraton


Dziś żałoba i smutek....

Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 24.11.2012 | Komentarze 4

Własnie smutek mnie ogarnął kiedy nowy szczęśliwy właściciel wyjechał moim Specem M5.Nie przypuszczałem,że można tak przywiązać się do roweru...jak bym oddał kawałek siebie..może to głupie co piszę ale smutno mi:((((
Ten rozdział już zamknięty.



  • DST 30.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 33.33km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 188 ( 96%)
  • HRavg 171 ( 88%)
  • Kalorie 838kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

IV Rowerowy Puchar Niepodległości.Osieczna 11-11-2012

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 6

I tak dzięki "Bogu" udało mi się i zaliczyłem ostatni wyścig w tym roku.I to nie byle jaki!!!
IV Puchar Niepodległości w Osiecznej.
3Waza załatwił super pogodę (jak on to zrobił????) i pyszny kawałek rogala po finiszu z kubkiem gorącej kawy mmmm.Na starcie stawiło się przeszło 300 zawodników!Prawdziwi Biker-y !Nie malkontenci szukający wymówek,że ma padać,że roztrenowanie,że zimno,że to nie ma sensu..:( Tam pojechali "Prawdziwi"zawodowcy :-)A wśród nich ..ja :-). Musze się przyznać,że zaliczyłem swój najgorszy start.Przyjechałem 2 godz. przed startem i cały wolny czas przegadałem.A rower stał.I czekał i czekał cierpliwie na rozgrzewkę.A ja nic.Tylko gadałem.I kiedy zorientowałem się,że to pora na ustawianie do startu szybko sie przebrałem i pognałem do sektora startowego.Mówi sie trudno i żyje się dalej.3,2,1 start.Wszyscy ruszyli do przodu jak wystrzeleni z procy.Sama trasa szybka bo po asfalcie.Tylko krótki odcinek wiódł przez las.Dwa okrążenia po 15 km.Razem 30km szybkiego wyścigu.Krótko po starcie mija mnie Marcin i ciśnie do przodu.Ja też bym chciał ale nie mogłem:(Tydzień intensywnych treningów i brak rozgrzewki czynią cuda :))Chęci są ale niemoc bierze górę hihi.Ale i tak walczyłem dzielnie do końca.Pisząc to nie wiem który dojechałem do mety,jaki czas,jaka średnia bo licznika nie uzbroiłem i jechałem bez zegarów pokładowych.
Jak się dowiem to napiszę.
Podsumowując wyścig "BARDZO UDANY" i to w doborowym towarzystwie!!!Po minach widać było zadowolenie i radość.A to myślę było największą nagrodą za trud i włożony wysiłek każdego zawodnika.Już wiem,że za rok tam wrócę!
Tam trzeba być.To kult :-)
Moi kompani:Asia,Marcin,Seba,Ryba,Mateusz Mróz.
Kategoria Maraton


  • DST 76.50km
  • Teren 60.00km
  • Czas 05:59
  • VAVG 12.79km/h
  • VMAX 63.10km/h
  • HRmax 183 ( 94%)
  • HRavg 150 ( 77%)
  • Kalorie 4737kcal
  • Podjazdy 2324m
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB POWERADE ISTEBNA 2012 - Rozdziewiczenie ...

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 5

Nie mogło być inaczej!
MTB POWERADE ISTEBNA 2012.Giga zwany "Królewskim dystansem"!!!
Po udanym pierwszym sezonie startów w MTB-2012 na zakończenie udałem się do Istebnej.Razem z Marcinem o godz.18 moja Skodą ruszyliśmy w trasę.Marcin zajadał ostre orzeszki a ja kręciłem kółkiem :)Sama droga zleciała nam dość szybko.W Istebnej byliśmy o 0,30.Po małych perypetiach ze znalezieniem adresu noclegu o godz. 1 z minutami leżeliśmy już w łóżkach.Razem z nami byli tam Jacek i Jarek.Poranek przywitał nas słońcem i pięknymi widokami:)Pomyślałem "to dobry znak" Szybko wskoczyłem w ubranie i poszedłem pobiegać chodź trochę przed startem.Cały tydzień nie miałem roweru "między nogami" !!! Miałem obawy co do sensu startu na dystansie Giga.Ale...Obfite śniadanie,piękne widoki,miłe towarzystwo już rekompensowały trudy dystansu Giga:)
Ostatnia wspólna fotka.

Do miasteczka Powerade udaliśmy się na rowerach.

Na miejscu ruch jak na jarmarku.Łącznie na trzech dystansach MINI-MEGA-GIGA wystartowało 906 zawodników !!!Tyle wiary głodnej wrażeń :-)
I to urocze miejsce - ISTEBNA:)W powietrzu czuć było podniecenie i adrenalinę.
Start dystansu Giga o godz.10,00
Razem z Marcinem ruszaliśmy z czwartego sektora.

Uścisk dłoni i 3 2 1 start!
Giga ruszyło.Niczym lokomotywa Tuwima pomału i ospale by z każdym kilometrem nabierać prędkości.Już po 5 min sąsiad zniknął mi z pola widzenia.Mój brak doświadczenia w MTB POWERADE i słaba kondycja podpowiadała,że żeby ukończyć trasę będę musiał mądrze eksploatować swój organizm :)Bez napinki od samego startu rozkręcałem się z każdym kilometrem.By na 10-11 km trzasnąć lewym pedałem w gałąź i rozwalić odbiornik kadencji.Po kilku minutach poszukiwań w trawie jest mój odbiornik.Pierwszy sukces na trasie:)Mały i cieszy hihi
Piękne widoki i słoneczna pogoda rekompensowały zmęczenie.


Tak,tak nawet miałem czas by robić fotki :-)
Zaliczyłem wszystkie bufety.Zjadając na nich banany i popijając izotonikami.
Na trzydziestym kilometrze minął mnie jak burza Ryba.Dzielnie prowadząc grupę z mega by w ostateczności ukończyć na 6-tym miejscu.Trudy Istebnej i jemu dały się we znaki.Ostatecznie Mateusz zajął 2 miejsce w klasyfikacji generalnej dystansu mega w M3. Gratulacje za nie lada wyczyn :-)
Natomiast Andrzej i Ludomir - trochę nietypowo - ustalili, że przejadą wspólnie, "zespołowo" dystans mini i tak Andrzej i Ludomir, pracując solidarnie przez cały dystans, wjechali na metę ramię w ramię.
Andrzej Hamelka - 105 miejsce open
Ludomir Jurdziak - 106 miejsce open
Gratulacje dla kolegów z RYBCZYŃSKI S.OLIVER MTB TEAM :-)
Po drugiej może trzeciej godzinie utworzyła się kilkuosobowa grupa z która dzielnie cisnąłem to z górki to pod górkę.


Sama trasa przebiegała przez tak zwany Trójstyk.Punkt styku granic trzech równorzędnych jednostek terytorialnych.Polska-Czechy-Słowacja.Były odcinki z bardzo szybkimi zjazdami

jak i dającymi w kość podjazdami..Kilka razy zdobywałem takie podjazdy pchając speca :-)by po chwili pomykać w dół z prędkością przeszło 60km/h.Byłem zadowolony,że dobrze dobrałem ciśnienie w oponach jak i w przednim amorze.Nie do bijał i bardzo dobrze wybierał liczne nierówności.Dowodem jest fakt,że nie zaliczyłem żadnej gleby !!!A moje zmęczenie przeszło gdzieś po 50 km trasy.Jechało się tak przyjemnie ,że przegapiłem wjazd w las i nadrobiłem jakieś trzy kilometry :))))Pod górę...chyba za karę :))Wspomnę o dwóch morze trzech zjazdach po kamieniach i to nie małych gdzie dość szybko nabierało się prędkości.Tu właśnie wychodziło odpowiednio dobrane ciśnienie opon i ustawienie amora.Całe skupienie skoncentrowane było na utrzymaniu równowagi i kontrolowaniu toru zjazdu.Palce przez cały czas na klamkach.Chwila nie uwagi i gleba murowana.A siniaki zapewne na kilka tygodni.Klocki z przodu jak i z tyłu z tarte do połowy:)



Truskawkę Golonko pozostawił na koniec trasy:-)Zapewne u wielu w tym momencie banan na twarzy:-)Zjazd po korzeniach wilgnych jak ...no właśnie:)( tu dowolna interpretacja )Gleba za glebą a goście z aparatami tylko zacierali ręce.
Ja zszedłem o własnych nogach.Odwagi zabrakło..no i skurcz tuż przed tymi korzeniami tak dał mi w kość,że modliłem się o koniec mej katorgi :-)
Meta :)Dotarłem!!!
Open 183/224
M4 31/ 34
Czas 5:59:41
Byłem jedynym na giga z RYBCZYŃSKI S.OLIVER MTB TEAM.
Na mecie czekał Marcin,Jacek i Jarek.Zadowoleni i lekko uwaleni błotem :-)
A ja wyglądałem tak :-)

Od teraz za każdym razem kiedy będę na Dziewiczej zjeżdżał czy podjeżdżał będę się śmiał...,że taka ona malusia:-) JUŻ ROZDZIEWICZONA
Kategoria Maraton


  • DST 63.29km
  • Teren 48.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 27.52km/h
  • VMAX 55.23km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 181 ( 93%)
  • HRavg 163 ( 84%)
  • Kalorie 2466kcal
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB ŁOPUCHOWO - FINAŁ 2012

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 3

Finał - 8 Grand Prix Wielkopolski w Maratonach MTB 2012.
Łopuchowo przywitało zawodników zimnym i wietrznym porankiem brrrrr:)
Słoneczna pogoda i finałowy wyścig przyciągnął liczne grono miłośników ścigania na rowerach górskich.Organizacja bez uwag.Dwa dystanse MINI 32 KM i MEGA 64 KM (dwa okrążenia)Trasa tegoroczna bez przejazdu na Dziewiczej Górze.Za to szybka.
Start poprzedzony został salwą armatnią którą oddali żołnierze w historycznych mundurach.
Z pierwszej lini wystartowali Mateusz Mróz ( były zawodowy kolarz i kolega z Teamu ) i Cieślik Paweł
( aktualny zawodowy kolarz i uczestnik tegorocznego Tour de Pologne )
Obaj panowie jako pierwsi przekroczyli linie mety....:)
Moim cele było utrzymanie wysokiego miejsca w KAT M4.Tuż po starcie zawodnicy ścigali się długim 5 km odcinkiem po asfalcie.Poleciały wióry !!!
Mój licznik pokazał mi 55km/H!!!Pedały i łańcuch były czerwone :)
Dalej w las.A,że dzień wcześniej popadało piaszczyste odcinki były twarde i szybkie.AV speed wskazał po wyścigu 28 km /H.Organizator zadbał o szybki przejazd
wytyczając trasę po płaskich i prawie bez piaszczystych odcinkach:)
Po 30 min od startu utworzyła się kilku osobowa grupa z którą dotarłem do mety.Niestety finisz nie poszedł po mojej myśli i do mety dotarłem :
OPEN 55/129
KAT M4 8/24
Coś więcej ....poniedziałek - wtorek:)Idę spać ..
Kategoria Maraton


  • DST 59.12km
  • Teren 57.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 24.46km/h
  • VMAX 45.36km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 182 ( 93%)
  • HRavg 167 ( 86%)
  • Podjazdy 2595m
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB MARATON KOŁO 2012

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 3

Coś więcej może jutro :)
Open - 35/102
Kat M4 - 4
Zamek w Kole.Miejsce startu i mety MTB Maraton Koło 2012 © biniu


Zwycięzcy MTB MARATON kOŁO 2012 Mateusz Mróz i Mateusz Rybczyński © biniu
Kategoria Maraton


  • DST 52.00km
  • Teren 48.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 21.82km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB MARATON HERMANÓW-ŻERKÓW 2012

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 2

Po udanym starcie w Czerwonaku okazało się,że organizatorowi MTB MARATON "KTOŚ RZUCIŁ KŁODY POD NOGI( PRAWDOPODOBNIE TO BYLI NIEMCY )" i zaliczywszy wpadkę przy drugiej edycji pozostałe raczył nie wiadomo czemu wycofać z tegorocznego kalendarza...Na otarcie łez i ratując własny honor raczył jeszcze zorganizować przez nie których nazywany " KULTOWY " wyścig w HERMANOWIE.Brawo!!! ( tu gromkie oklaski z łaski )I ja tam pojechałem.Sam.Jak ten palec.Bo się co nie którzy na gościa k....a obrazili(czytaj Marcin)Już na parkingu widać było,że Marcin ma liczną rzeszę tak samo myślących:)))No i to tyle sarkazmu i docinek :-)
Sam wyścig.
Po otwarciu drzwi auta usłyszałem miły dla ucha głos.Tak.To był on.
Piotr Kurek.
Buzia mi się uśmiechnęła.
Obok mnie cała rodzinka Swatów szykowała się do walki.
Poszukałem kolegów z teamu i udaliśmy się do miasteczka zawodów.I kolejna wpadka organizacyjna.Dwie kolejki do odstania.Głupota..Starali się jak nigdy wyszło jak zawsze hihi.
Organizator( czytaj dupa ) poinformował wszystkich ( licznie zgromadzonych ),że tegoroczna trasa będzie przebiegała identycznie jak w zeszłym roku.Ale z małym akcentem z trasy XC.
Tu i ówdzie strach w oczach a u innych podniecenie:)
Punkt 11 ruszyliśmy z trzech sektorów.Giga i Mega,Mega i ostatni Mini.Też dziwacznie.
Sama trasa jak pamiętają uczestnicy z minionego sezonu była szybka i przebiegała przez lasy,pola,szosę itp.Tradycyjny mix.Bufety katastrofa!Małolaty rozlewające wodę do oporu ile się da.Byle s.......ć podanie bikerowi.Im bardziej gość się oblał tym bardziej rechotały jak żeby.
Dzięki bogu,że Ryba po sobotnim popisie ( pierwsze miejsce w szosowych zawodach drużynowych w jeździe na czas )nie wystartował lecz stał na bufetach i podawał nasze wcześniej przygotowane bidony i banany ( i szybko przemieszczał się do kolejnego bufetu )
A ja sam po prawie trzech tygodniach laby od roweru odczułem to dość mocno.Zadyszka,bardzo słabe tempo na podjazdach ( pod wierzę podjechałem ! ) i nie moc pod koniec tuż przed metą gdzie zdołałem dojść grupkę pięcioosobową.Lecz tylko dwóch wymęczyłem a trzeci utarł mi nosa na prostej przed linią mety...fuck!
A te akcenty z XC to dość no dość stromy zjazd po piachu.A i tak gleby były.A rodzynek był dalej tuż po zmęczeniu podjazdu pod wierzę czekał hardkorowy zjazd w dół z kamlotów..nie kochani takich płaskich lecz takie "kocie łby mutanty"
Ja osobiście nie widziałem ale to żadnego śmiałka który po tym zjechał:-)Wszyscy raczej jak żaby z rowerami skakali po tych kamieniach.
Ot i tyle z Hermanowa.
Wyjazd uważam za udany i przyjemny :-)
W przyszłym roku też tam pojadę!
Open 41/108
M4 5/16
Time 02.23.12
Kategoria Maraton


  • DST 47.61km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 14.21km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 181 ( 93%)
  • HRavg 162 ( 83%)
  • Kalorie 2761kcal
  • Podjazdy 1566m
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTBMARATON POWERADE STRONIE ŚLĄSKIE 2012

Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 08.07.2012 | Komentarze 3

Przyszedł czas na góry:)
MTBMARATON PAWERADE STRONIE ŚLĄSKIE.
Pobudka o 3 nad ranem.Dzień wcześniej już wszystko spakowane i przygotowane.Czwarta wybiła i w drogę!Planowany czas dojazdu 8-8,30.Start o 11 tak więc trochę wolnego czasu na przygotowanie, krótki trening,śniadanie,mały rekonesans po Stroniu itp.
Teraz trochę o samym maratonie.
Dystans Mega 47km.
Przewyższenia 1566m
Profil trasy
Trasa w przeważającej części szutrowa, średnio trudna, wymagająca ogólnego przygotowania kondycyjnego, podłoże luźne, leśne dukty, miejscami kamienie i błoto (zjazd niebieskim szlakiem do Międzygórza - dystans GIGA i MEGA oraz czerwonym szlakiem ze Schroniska pod Śnieżnikiem - dystans GIGA).
I było by dużo lżej i szybciej...gdyby nie silne opady deszczu wieczorem tuż przed zawodami.I tak mieliśmy mokrą trawę,błoto,ślizgie kamienie,potoki,kałuże itp.Czyli wszystko co lubią bajkery :)))Na zawodach :-)
Wystartowałem z ostatniego sektora.Czyli z czarnej dupy :)
Na mega wystartowało 280 chłopa.
Tuż po starcie długi podjazd a raczej marsz z rowerem.Ostre kamienie i resztki po nocnych opadach.Totalny korek.Po kilometrze trochę luźniej i można było już dosiąść rumaka.Zabawa zaczęła się na dobre.
Trzy długie podjazdy i tyle samo zjazdów.Sam nie wiem co bardziej męczyło.Na podjazdach które liczyły po kilka kilometrów prawie wszyscy jechali równo i dynamicznie.Ale za to zjazdy wymagały ciągłej uwagi i koncentracji.Okupione obitymi nadgarstkami i skurczami dłoni:-))
Fizycznie w sam raz- maraton skonczył sie akurat jak zacząłem odczuwać zmęczenie.
Spora liczba awarii na trasie, co chwila ktoś łatał laczki:-)
Tuż przed startem Giga spotkałem Marcina.
Tym razem wybrał "królewski dystans"Szacunek i podziw Marcin.Może kiedyś....
Wynikami nie ma się co chwalić.W końcu przyszło walczyć z góralami:))
Open 138 / 280
Kat. 21 / 50
Zawsze mogło być lepiej.Ale wrażenia,widoki atmosfera przed w trakcie jak i po rewelacyjna:-))
Pozdrawiam.Maciek.
MTBMARATON STRONIE ŚLĄSKIE.Do startu 2 godz.... © biniu

20 min. do startu.Dystans Mega .280 chłopa:-) © biniu

.. nareszcie meta:) Debiut w górach zaliczony :-))))) © biniu

Myju,myju po Mega 2012.Powerade - Stronie Śląskie. © biniu

Ścigacz po wizycie w boksie Karchera :-))) © biniu

Lider Ryby w akcji. © biniu

Chwila odpoczynku na zjeździe:-)Maciek prowadzi :)))) © biniu

Jadę swobodnie z góry na rowerze.Noga podaje,papa się śmieje:-)))) © biniu

...jestem podniecony czuje się jak zwierzę,z tyłu konkurencja luźno pedałuje..:-)) © biniu
Kategoria Maraton


  • DST 71.17km
  • Teren 62.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 23.72km/h
  • VMAX 52.94km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 189 ( 97%)
  • HRavg 169 ( 87%)
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Wyrzysk 2012.

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 4

Czas na MTB Wyrzysk.
Organizator zapewnił,że nudno nie będzie.Trasa przygotowana przez Organizatorów będzie wymagająca i na pewno będzie dużo miejsca aby wykazać się swoim przygotowaniem.Trasa raczej ,,nudna " tylko podjazdy i zjazdy... Może nie ,,ekstrema" ale trochę zabawy było.Generalnie dostałem w kość.Zakwasy łydek,zadyszki na podjazdach i tuż przed metą koniec paliwa !!!Najgorsze co może spotkać zawodnika tuż pod koniec wyścigu.Do mety dotarłem na oparach..Ale i tak nie było tragedii.
Open 39 :)
Kat M4 6 :)
Czułem,że mogło być lepiej ale przygotowałem się nie wystarczająco.Co dało negatywne wyniki i h....e samopoczucie.
Pozdrawiam.Maciek
Kadra z Pobiedzisk.Marcin i Maciej.Gotowi do rywalizacji. © biniu
Kategoria Maraton


  • DST 70.56km
  • Teren 65.00km
  • Czas 02:54
  • VAVG 24.33km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • HRmax 179 ( 92%)
  • HRavg 161 ( 82%)
  • Kalorie 2759kcal
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Barlinek 2012

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 0

I tak wstawiłem się na trzecią edycje do Gogola.Tym razem Barlinek.Dystanse mini i mega.Na mini tłum a mega trzon zapalonych zawodników.W śród nich ja..Start i do przodu.Krok po kroku.Trasa rewelacja!!!Cztery okrążenia wokół jeziora.Cała trasa jak ktoś napisał" XC wydłużone".I tak było.Rywalizacja zMarcinem nie wypaliła...złapał kapcia i odeszły chęci do ścigania.
Generalnie wyścig udany.
Open-34
M4-6
Zadanie wykonane:-)
P.S.Duży minus za idiotyczny rozjazd po starcie!!!Głupota!!!Organizatora.
Kategoria Maraton


polska anglia na żywoStatystyki zbiorcze na stronę