Czas na roztrenowanie.. po lesie i na szosie :-)

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 0

Zapowiadali weekend słoneczny i ciepły. Plany były na szosę ale życie weryfikuje ;) to i owo i padło na 29"MTB.Szu do lasu po starych ścieżkach .Sceneria iście jesienna :-) Trochę kłopotu sprawiają liście które pokryły koleiny ,korzenie, patyki itp. Trza być czujnym !!! Generalnie sympatyczna przejażdżka na „łonie natury” zakończona spacerem na szosie.Super ;)

Dziś luzacko ;)

Wtorek, 8 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 0

Wykorzystując okazję czasową w południe dopadłem szosę i ruszyłem starą trasą a raczej pętlą Pobiedziska-Kostrzyn-S5-Łubowo-Pobiedziska.Pogoda wyśmienita !!! Czytaj „Maciek zasłużył” ;)
Postanowienie treningowe to nie przekraczam tętna 130 i dupa ze średnią to nie wyścigi ! I tak śmigając po szosie i podziwiając piękno okolic z bananem na twarzy o dziwo zerkałem na licznik który pokazywał prędkość na poziomie 29-31 km ;) i to w tlenie ! Kurna to jest to !Czysta rozkosz z treningu…i pora na puentę tego wypadu ….czemu tak nie jest na wyścigu !!! :-)
Bardzo dobrze wykonana praca być może zaowocuje 20 na torze Poznań ;) ?

Niby roztrenowanie...?

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 2

Po sobotnim treningu umówiłem się Marcinem ,że skoro nie startujemy na pożegnanie sezonu u Gogola to w niedzielę rano robimy roztrenowanie na szosie. Start 7 rano :-)
Poranek dość chłodny i po małym kółku po osiedlu wracam po dodatkowe ciuchy. Rękawiczki też ….
Ruszamy na Czerniejewo. Marcin wyznaczył dzisiejszą trasę na trening. I jak to bywa z Wazą tuż po pierwszych kilometrach pedał i dupa z roztrenowania tylko walka o utrzymanie koła !!!Już na początku tętno 186 !!! nie jest żle szpitale w niedzielę też działają. Sobotni trening mocno wychodzi mi bokiem ;) Do Czerniejewa docieramy dość szybko i dalej kierunek na Nekle. Czerwone światło na skrzyżowaniu :-) chwila oddechu hihi.Ruszamy dość wolno ale krótko. Ciśniemy coraz bardziej pod wiatr.Temp.5 ‘ C. Najważniejsze, że humory mocno dopisują i z bananem znosimy męki . Docieramy do Kostrzyna gdzie zaproponowałem na dobicie krótki sprint z podjazdem i niestety padłem pierwszy ale z uśmiechem na twarzy .
Reasumując: jeden z tych niewielu treningów które dają wiele satysfakcji i sprawiają ,że masz jeszcze bardziej ochotę kręcić kaemy!!!
Dzięki Marcin z niedzielny wspólny poranek ;)

Jeszcze trenuje :-)

Sobota, 5 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 0

Próbuje wytrwać w jako takiej formie do ostataniego wyścigu na szosie kończącego sezon 2013.
Miejce - Tor Poznań
Data - 20.10.2013
To se dziś trochę poszalałem na szosie ;)
Generalnie noga już nie ta hihi :-) A ,że jutro (06.10.13 )nie jadę ostataniego wyścigu u Gogola i Marcin też ( szkoda kasy 50zł za prawie nic )to na niedziele uwówiłem się z Marcinem na 3 godz. szału szosą koło Pobiedzisk :-)
Będzie się działo !!!

Kadencja śr :93
Kadencja Max :113
Obciążenie treningowe 261 ( Polar CS500 )