Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi biniu z miasteczka POBIEDZISKA. Mam przejechane 12105.53 kilometrów w tym 2343.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
Zegar cyfrowy na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Mój team

Team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy biniu.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:498.44 km (w terenie 148.00 km; 29.69%)
Czas w ruchu:20:46
Średnia prędkość:24.00 km/h
Maksymalna prędkość:55.26 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (95 %)
Maks. tętno średnie:173 (89 %)
Suma kalorii:9425 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:62.30 km i 2h 35m
Więcej statystyk
  • DST 32.22km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.73km/h
  • VMAX 55.26km/h
  • HRmax 134 ( 69%)
  • HRavg 168 ( 86%)
  • Kalorie 1003kcal
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjechanie po MTB Czerwonak.

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 1

I tak po udanym maratonie w Czerwonaku razem z Marcinem i Asią wybraliśmy się o 7,30 na rozjechanie naszych umęczonych nóg :)Po dotarciu do Kociałkowej Górki pożegnałem sąsiadów i po paru podjazdach na asfalcie pognałem do lasu..:)Po zaliczeniu kilku podjazdów udałem się na Nowa Górkę.I tam również po kilku podjazdach i zjazdach pojechałem na "pewną" górkę którą to w zeszłym roku nie mogłem strawić.I proszę raz za razem zdobyta dwa razy:)Nauka nie poszła w las.
Zadowolony z siebie udałem się do hacjendy gdzie najpierw umyłem ścigacza a następnie sam udałem się na zasłużone śniadanie:-)


  • DST 56.67km
  • Teren 55.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 22.97km/h
  • VMAX 49.56km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 187
  • HRavg 173 ( 89%)
  • Kalorie 2296kcal
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Czerwonak Maraton Cup 2012

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 4

I tak dotrwałem do trzeciego maratonu.Tydzień po tygodniu.Tym razem MTB Czerwonak Maraton Cup 2012.Pogoda dopisała nad wyrost..32 stopnie :-).Za to frekwencja średnia.Wiadomo.Długi weekend.A raczej tydzień :)Organizacja OK.Atmosfera super.Humory też dopisywały...do momentu kiedy po nie spełna 10km wszyscy dotarli na pierwszą pętle Dziewiczej Góry.Wysoka temperatura sprawiła,że właśnie na Dziewiczej wyszło kto jest przygotowany kondycyjnie a kto nie :(.Dalej przez las do Tuczna.Kilka set metrów asfaltem.I znowu w las.Piach,leśne dukty,"kocie łby"szutr itp.Czyli misz masz.Generalnie jechało mi się wyjątkowo ciężko.Temperatura dawała się we znaki wszystkim zawodnikom.Na Dziewiczej,tuz po starcie wyleciał mi bidon.Pełny!!!Rozpacz..ale patrze leży inny bidon.Szybko po hamulcach.Podniosłem..pełny:)Ha,żyje !!!I dalej w drogę.Ale kilka minut uciekło i kilku zawodników mnie minęło..szkoda.Po drugiej pętli na Dziewiczej razem z innym bikerem kilka minut błądziliśmy!!Ktoś pozdejmował oznaczenia na rozjazdach k....a.Ludzie to ..ach szkoda gadać i pisać.Po kilku minutach błądzenia wróciliśmy na trasę.I do mety.I tak w dużym skrócie dotarłem do mety :-))))Rower spisał się na medal.Kolejne modyfikacje sprawiły,że jazda była przyjemniejsza:)))
Open 22:) a KM4/4:).Jak na razie mój najlepszy wynik :-)
Kategoria Maraton


  • DST 73.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 24.75km/h
  • VMAX 45.57km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 186 ( 95%)
  • HRavg 171 ( 88%)
  • Kalorie 2670kcal
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Dolsk.Bałagan organizacyjny :-)

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 6

Ruszył Grand Prix Wielkopolski GogolMTB.Dolsk.Dojechałem prawie dwie godz.przed startem.Będę miał czas na ubranie się, rozgrzewkę i rejestrację.Czar prysł gdy udałem się po numer startowy.KOLEJKA !!!I to nieważne,że jedni już zarejestrowali się przez internet a inni dopiero będą wypełniać zgłoszenie.Jedna kolejka.I tak przez ten chaos organizacyjny start został przesunięty z 11 godz. na godz.11,30.Ale i tak wszyscy ruszyli dopiero o 11,40..Tyle o wstępie do maratonu.Sama trasa szybka,poprowadzona przez drogi polne,leśne i dość dużo asfaltu. Cześć trasy w lesie była przygotowana specjalnie do maratonu.Były podjazdy jak i szybkie zjazdy które wymagały koncentracji i kończyły się ostrymi zakrętami.Właśnie na takim odcinku nie przyłożyłem się do prawidłowego wejścia w zakręt i zakończyłem na drzewie :-)Lekcja na przyszłość.Obsługa na bufetach pracowała chyba lepiej niż u Golonki.To na plus.Oznakowanie też bez zarzutu.Generalnie wyścig szybki,piaszczysty,po "kocich łbach",szybkie odcinki na asfalcie.Na 60km już tradycyjnie skurcze łydek i ostrożna jazda do mety..:-)Ale OK.Dałem radę.Brawo dla Asi za trzecie miejsce na dystansie Mini.A Marcin dziś robił za opiekuna dzieci:)Ale jak to ambitny biker ruszył z Dolska do domu rowerem.I machnął 90km.Brawo !!! Ładny wynik.
Kategoria Maraton


  • DST 40.34km
  • Czas 01:30
  • VAVG 26.89km/h
  • VMAX 46.19km/h
  • HRmax 180 ( 92%)
  • HRavg 145 ( 74%)
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wprowadzenie do MTB Dolsk..

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 7

Dziś tj.w sobotę jadę tzw.wprowadzenie do wyścigu.Czyli rozgrzewka,dwa interwały i powrót do domu.I !!!Wszystko było by OK.Lecz pewna grupa bikerów z Pobiedzisk (znani w kręgu bikerów na terenie polski ) postanowiła urządzić sobie wyścigi na Dziewiczą Górę.I szlag trafił ambitny plan.Ci dwaj Panowie wprowadzili mnie ale na wysokie obroty i już po 10 min tętno waliło na poziomie HR max 180. Prędkość prawie 33-34 km ( u mnie ) a jechałem ostatni.Lecz na moje szczęście w Tucznie znana grupa odbiła na Dziewiczą a ja już spokojnie pomknąłem do Kobylnicy i dale do hacjendy.( w strugach deszczu )A ci panowie to Marcin i Marcin :-)
Kategoria SZOSA


Ogier na uwięzi :-)

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 1

....połowa grudnia 2011.Poniedziałek 7 rano.Za namową Mateusza Rybczyńskiego robię badania progu tlenowego.Tuz po krótka rozmowa i podejmuje decyzje o współpracy z Mateuszem jako moim trenerem.Zakupiłem trenażer Tacx Bushido z allegro.Prawie nowy.I się zaczęło.Pobudka 4.30 rano.O 5 godz. zaczynam trening.Do 6,30.I tak co drugi dzień.Bywało różnie.Ale motywacja sprawiała,że już po kilku treningach sam wstawałem.Bez budzika:).Moja żona Asia kręciła głową z niedowierzaniem.Marcin się śmiał,że robię "puste kilometry".Może..Ale lepsze to niż czekanie do końca zimy w fotelu przed TV.Próg tlenowy przesunął się z 139 na 152 :-)Ha!!!Są wyniki mojej pracy!To zmotywowało mnie jeszcze bardziej.I tak do dziś.Pada,zimno,brak czasu itp.Wsiadam i trenuje.Wytrzymałość i siłę.I tak nakręciłem jakieś 1400km..

Ogier na uwięzi :-) Tacx Bushido. © biniu
Kategoria Trenażer


  • DST 61.37km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 50.13km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 171 ( 88%)
  • HRavg 142 ( 73%)
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Reaktywacja po przebudzeniu:)

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 1

I tak po dwu dniowym odpoczynku postanowiłem pojechać szosą kilka kilometrów.Wybrałem ulubioną pętle.Pobiedziska,Promno,Swarzędz,Kobylnica dalej na Wierzonkę,Tuczno, Krześlice i do Pobiedzisk.Słońce prowadziło mnie od początku do końca trasy:)Niestety wiatr dawał się we znaki..Co odbiło się na średniej:)Pocieszające jest to,że nogi pracowały na wysokim poziomie:)Generalnie udany wyjazd.Poprawiłem kilka ustawień w Specu co by lepiej się za......o
(zobaczymy przy okazji kolejnego Mtb :))
Reanimacja po przebudzeniu Golonki :) Mała pętla przez Tuczno. © biniu

Mapa Wierzonki na trasie " przebudzenia" po MTB Murowana Goślina. © biniu
Kategoria SZOSA


  • DST 73.00km
  • Teren 73.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 19.38km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 184 ( 94%)
  • HRavg 166 ( 85%)
  • Kalorie 3456kcal
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB POWERADE Murowana Goślina 15.04.2012

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 5

Pierwszy maraton w tym roku.Temat przewodni organizatora"Powoli budzimy z zimowego snu"Czyli będzie miło,łatwo i przyjemnie..:)Do momentu startu tym właśnie żyłem.I zaczęło się od spóźnionego przyjazdu na wyścig.Bez rozgrzewki od razu pognałem na start gdzie okazało się,że startuje z tzw.czarnej dupy:)Pomyślałem Ok.W życiu trzeba wszystko przejść. Marcina nie widać.Pewnie gdzieś z przodu.Sygnał do startu i ruszamy!!!Najpierw powoli bo bez rozgrzewki.Wjazd na Mini a tu " truskawka jedna za drugą "Interwały jak się patrzy.No to już się rozgrzałem...Jedyne co mnie pocieszało tuż po starcie to właściwa decyzja co do ubioru.Pogoda nie rozpieszczała już od startu.By nie zanudzać to skwituje,że było ciężko,na Dziewiczej dostałem porządnie w kość,silne skurcze ud,piach,błoto.Ostatnie 20 km jak w letargu człapałem do mety.Dotarłem zmęczony oj i to bardzo!Lecz zadowolony i szczęśliwy:)
Tak więc motyw przewodni stał się faktem już dokonanym.
Przbudziłem się :)))
Maciej pzed startem © Z3Waza

Tuż po starcie z czarnej d..y:( Ale cisnąłem do przodu :) © biniu

Pierwsza przeprawa.Woda pewnie zimna :) © biniu

Mostek zaliczony:) Kąpania nie było !!! © biniu

I jest..kres mej męczarni :-) Dom,prysznic i piwo :-))))) © biniu
Kategoria Maraton


  • DST 61.84km
  • Czas 02:20
  • VAVG 26.50km/h
  • VMAX 42.16km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 178
  • HRavg 152
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalamy kalorie :) Mamy święta :)

Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

WYBIŁA 7.30 RANO I RUSZYŁEM.JUŻ NA POCZĄTKU BYŁEM ZADOWOLONY Z PODJĘTEJ DECYZJI CO DO UBIORU.TERMOMETR POKAZAŁ DOJEŻDŻAJĄC DO SWARZĘDZA 0,8 C.BRR ZIMNO I TEN WIATR.TO ON WSZYSTKO MI PSUŁ.ŚREDNIA LEŻY,PRĘDKOŚĆ LEŻY ALE DUCH WALECZNY. PRZEJEŻDŻAJĄC PRZEZ SWARZĘDZ SPOSTRZEGŁEM,ŻE NA ULICY PRÓCZ MNIE NIE MA NIKOGO:)CISZA I SPOKÓJ.ŚWIĘTA I POLACY ŚWIĘTUJĄ HIHI.POGNAŁEM DALEJ DO KOBYLNICY,KOWALSKIE,TUCZNO,KRZEŚLICE,POMARZANOWICE I POBIEDZISKA.MIMO ZIMNA I WIATRU BYŁEM ZADOWOLONY.NOGA PODAWAŁA:)
Spec na sesji fotograficznej w Tucznie :) © biniu

Kolejna poza do zdjęcia w lasach Tuczna.Spec widać zadowolony © biniu

[removed]var _wau = _wau || []; _wau.push(["classic", "ah50474fbikk", "twe"]);
(function() {var s=document.createElement("script"); s.async=true;
s.src="http://widgets.amung.us/classic.js";
document.getElementsByTagName("head")[0].appendChild(s);
})();[removed]
Kategoria SZOSA


  • DST 100.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 46.69km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 181
  • HRavg 155
  • Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza SETKA :)) Szosa

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

I STAŁO SIĘ.PADŁA PIERWSZA SETKA NA ASFALCIE.DO 60KM BYŁO BARDZO PRZYZWOICIE.I SZYBKA DECYZJA JEDZIEMY DALEJ I DALEJ.I PADŁO KOLEJNE 20 KM.CZYLI JUŻ 80KM A MI ZACZYNA BRAKOWAĆ PALIWA:( PIERWSZY RAZ TAK MOCNO A DO DOMU JESZCZE JAKIEŚ 20KM RESZTKA W BIDONIE,ŻADNEGO ŻELU,BATONA..POMOCY!!!CHCIAŁEM WOŁAĆ.ALE DO KOGO?
GŁĘBOKI WDECH,WYDECH I PO MAŁU DO PRZODU.UDAŁO SIĘ!!DOTARŁEM GŁODNY,ZMĘCZONY I BARDZO ZADOWOLONY Z SIEBIE.BYŁEM DUMNY:)BITWA WYGRANA.WOJNA TRWA DALEJ:)
Kategoria SZOSA


polska anglia na żywoStatystyki zbiorcze na stronę