Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień2 - 1
- 2014, Listopad6 - 1
- 2014, Październik8 - 2
- 2014, Wrzesień9 - 2
- 2014, Sierpień18 - 5
- 2014, Lipiec14 - 2
- 2014, Czerwiec12 - 7
- 2014, Maj9 - 2
- 2014, Kwiecień10 - 3
- 2014, Marzec13 - 19
- 2014, Luty9 - 14
- 2014, Styczeń11 - 15
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Październik4 - 2
- 2013, Wrzesień7 - 4
- 2013, Sierpień12 - 19
- 2013, Lipiec1 - 0
- 2013, Czerwiec3 - 2
- 2013, Maj5 - 10
- 2013, Kwiecień8 - 17
- 2013, Marzec4 - 11
- 2012, Grudzień3 - 7
- 2012, Listopad5 - 17
- 2012, Październik6 - 24
- 2012, Wrzesień9 - 32
- 2012, Sierpień6 - 14
- 2012, Lipiec10 - 30
- 2012, Czerwiec8 - 9
- 2012, Maj8 - 17
- 2012, Kwiecień9 - 25
- 2012, Marzec2 - 0
- DST 26.72km
- Teren 21.72km
- Czas 01:40
- VAVG 16.03km/h
- VMAX 53.89km/h
- Temperatura 0.8°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Dosiadłem 29"-era. Rower prezesa Ryby:-) Treningowy.
Sobota, 27 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 0
Dzięki uprzejmości prezesa Ryby :) miałem możliwość zmierzyć się z 29"-erem.Trasa po lasach Pobiedzisk wiodła.Pierwsze wrażenia dość pozytywne.Może potęgowane tym,że po dość długiej przerwie jazda sprawiała mi tyle przyjemności:)Inna pozycja,szeroka kiera itp.Jednak dystans zbyt krótki by coś jednoznacznie powiedzieć.Na dodatek pierwsze opady śniegu,pierwsze zimne popołudnie,silny wiatr sprawił,że wypad był krótki.
29" Ryby w plenerze lasów Pobiedzisk.Sobota.Pierwszy śnieg :-)© biniu

Ścieszki treningowe.Lasy Pobiedzisk.Jesień...:-)© biniu

Tyle było o 13 w lesie. 2012-10-27.Sobota© biniu
Kategoria WYCIECZKA
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
SPRZEDAM - SPECIALIZED S-WORKS M5 2012
Środa, 24 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 7
Kochani :-)Sprzedaje mój cudowny rower S-WORKS M5 17.5"
Rower złożony w serwisie Speca w Poznaniu w styczniu 2012. (Rowery Rybczyński)
Jedyny taki na Bikestats-i !!!
Opis speca.
Rama: Specialized S-Works M5 (mod.2011/2012)
Widelec: Manitou R7
Koła: Fulcrum Red Metal 1
Zaciski : Fulcrum
Kierownica: SYNTACE DURAFLITE CARBON 318
Chwyty: Bike&RIBBON;
Mostek: 3T ARX TEAM
Sztyca: Specialized Carbon
Zacisk podsiodłowy:Specialized
Siodło: Selle Italia SLR 160gr.
Manetki: Shimano XTR 10
Pancerze: GORE RIDE ON MTB/ROAD
Korba: Shimano XT FC-M780 42/32/24 + suport
Kaseta: Shimano XT 11-32
Pedały: Shimano XT
Łańcuch: Shimano XTR CN-M980
Hamulce: Shimano
Tarcze: XTR
Opony: Geax Saguaro TNT 26-2,0 zalane mleczkiem
Dokładam koła z oponami do treningu po asfalcie.
Cena jaka mnie satysfakcjonuje to 7200 pln :-)
Dodatkowo za dopłatą koła ZTR na piastach Tune!!! waga : 1320 ( zakupione sierpień 2012 )
Cena kół 2500zł.
Rower do obejrzenia w Poznaniu,Swarzędzu,Szczepankowie lub Pobiedziskach.
Więcej pod tel: 606774402
link do allegro

Specialized S-works M5 17.5"© biniu

Specialized S-works M5 17.5"© biniu
- DST 54.00km
- Czas 02:05
- VAVG 25.92km/h
- VMAX 54.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- HRmax 166 ( 85%)
- HRavg 140 ( 72%)
- Kalorie 1418kcal
- Sprzęt SPECIALIZED ALLEZ EXPERT ULTEGRA COMPACT
- Aktywność Jazda na rowerze
Złota Polska jesień.W towarzystwie słońca:-)
Sobota, 20 października 2012 · dodano: 20.10.2012 | Komentarze 4
Pogoda dopisała.Kawa Inka,banan z rana,bagaż dobrego nastroju i w drogę.Na poszukiwanie tej Polskiej Złotej Jesieni.Słońce było mi dziś kompanem.Już dawno tak dobrze mi się nie jechało.Totalny luz.Ale na dość wysokiej kadencji.Tętno II zakres.
Trasa obstukana do znudzenia:-)
Kociałkowa-do trasy S5 i wzdłuż do Czerniejewa i z powrotem lecz z odbiciem na Buszkówiec,Kostrzyn,Gwiazdowo,Sarbinowo,Górka i do HACJENDY na poranne śniadanie z rodziną:-)
Ot i tyle dobrego na dziś:))

Droga na Kociałkową.Złota Polska jesień :-)© biniu

Kaczuszki o poranku.© biniu

Dywan kwiatów.Droga Kociałkowa - Buszkówiec.Wersja I© biniu

Dywan kwiatów.Droga Kociałkowa - Buszkówiec.Wersja II© biniu
- DST 10.00km
- HRmax 153 ( 78%)
- HRavg 134 ( 69%)
- Kalorie 560kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
running..
Wtorek, 9 października 2012 · dodano: 09.10.2012 | Komentarze 7
Dla urozmaicenia zacząłem biegać rano lub wieczorem:-)Na początek 10km:)W godzinie się mieszczę.
Tak wysoką formę (po 11 startach w sezonie - 2012 ) trzeba pielęgnować hihi :-)
Kategoria Trening
- DST 76.50km
- Teren 60.00km
- Czas 05:59
- VAVG 12.79km/h
- VMAX 63.10km/h
- HRmax 183 ( 94%)
- HRavg 150 ( 77%)
- Kalorie 4737kcal
- Podjazdy 2324m
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB POWERADE ISTEBNA 2012 - Rozdziewiczenie ...
Sobota, 29 września 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 5
Nie mogło być inaczej!MTB POWERADE ISTEBNA 2012.Giga zwany "Królewskim dystansem"!!!
Po udanym pierwszym sezonie startów w MTB-2012 na zakończenie udałem się do Istebnej.Razem z Marcinem o godz.18 moja Skodą ruszyliśmy w trasę.Marcin zajadał ostre orzeszki a ja kręciłem kółkiem :)Sama droga zleciała nam dość szybko.W Istebnej byliśmy o 0,30.Po małych perypetiach ze znalezieniem adresu noclegu o godz. 1 z minutami leżeliśmy już w łóżkach.Razem z nami byli tam Jacek i Jarek.Poranek przywitał nas słońcem i pięknymi widokami:)Pomyślałem "to dobry znak" Szybko wskoczyłem w ubranie i poszedłem pobiegać chodź trochę przed startem.Cały tydzień nie miałem roweru "między nogami" !!! Miałem obawy co do sensu startu na dystansie Giga.Ale...Obfite śniadanie,piękne widoki,miłe towarzystwo już rekompensowały trudy dystansu Giga:)
Ostatnia wspólna fotka.

Do miasteczka Powerade udaliśmy się na rowerach.

Na miejscu ruch jak na jarmarku.Łącznie na trzech dystansach MINI-MEGA-GIGA wystartowało 906 zawodników !!!Tyle wiary głodnej wrażeń :-)
I to urocze miejsce - ISTEBNA:)W powietrzu czuć było podniecenie i adrenalinę.
Start dystansu Giga o godz.10,00
Razem z Marcinem ruszaliśmy z czwartego sektora.

Uścisk dłoni i 3 2 1 start!
Giga ruszyło.Niczym lokomotywa Tuwima pomału i ospale by z każdym kilometrem nabierać prędkości.Już po 5 min sąsiad zniknął mi z pola widzenia.Mój brak doświadczenia w MTB POWERADE i słaba kondycja podpowiadała,że żeby ukończyć trasę będę musiał mądrze eksploatować swój organizm :)Bez napinki od samego startu rozkręcałem się z każdym kilometrem.By na 10-11 km trzasnąć lewym pedałem w gałąź i rozwalić odbiornik kadencji.Po kilku minutach poszukiwań w trawie jest mój odbiornik.Pierwszy sukces na trasie:)Mały i cieszy hihi
Piękne widoki i słoneczna pogoda rekompensowały zmęczenie.


Tak,tak nawet miałem czas by robić fotki :-)
Zaliczyłem wszystkie bufety.Zjadając na nich banany i popijając izotonikami.
Na trzydziestym kilometrze minął mnie jak burza Ryba.Dzielnie prowadząc grupę z mega by w ostateczności ukończyć na 6-tym miejscu.Trudy Istebnej i jemu dały się we znaki.Ostatecznie Mateusz zajął 2 miejsce w klasyfikacji generalnej dystansu mega w M3. Gratulacje za nie lada wyczyn :-)
Natomiast Andrzej i Ludomir - trochę nietypowo - ustalili, że przejadą wspólnie, "zespołowo" dystans mini i tak Andrzej i Ludomir, pracując solidarnie przez cały dystans, wjechali na metę ramię w ramię.
Andrzej Hamelka - 105 miejsce open
Ludomir Jurdziak - 106 miejsce open
Gratulacje dla kolegów z RYBCZYŃSKI S.OLIVER MTB TEAM :-)
Po drugiej może trzeciej godzinie utworzyła się kilkuosobowa grupa z która dzielnie cisnąłem to z górki to pod górkę.


Sama trasa przebiegała przez tak zwany Trójstyk.Punkt styku granic trzech równorzędnych jednostek terytorialnych.Polska-Czechy-Słowacja.Były odcinki z bardzo szybkimi zjazdami

jak i dającymi w kość podjazdami..Kilka razy zdobywałem takie podjazdy pchając speca :-)by po chwili pomykać w dół z prędkością przeszło 60km/h.Byłem zadowolony,że dobrze dobrałem ciśnienie w oponach jak i w przednim amorze.Nie do bijał i bardzo dobrze wybierał liczne nierówności.Dowodem jest fakt,że nie zaliczyłem żadnej gleby !!!A moje zmęczenie przeszło gdzieś po 50 km trasy.Jechało się tak przyjemnie ,że przegapiłem wjazd w las i nadrobiłem jakieś trzy kilometry :))))Pod górę...chyba za karę :))Wspomnę o dwóch morze trzech zjazdach po kamieniach i to nie małych gdzie dość szybko nabierało się prędkości.Tu właśnie wychodziło odpowiednio dobrane ciśnienie opon i ustawienie amora.Całe skupienie skoncentrowane było na utrzymaniu równowagi i kontrolowaniu toru zjazdu.Palce przez cały czas na klamkach.Chwila nie uwagi i gleba murowana.A siniaki zapewne na kilka tygodni.Klocki z przodu jak i z tyłu z tarte do połowy:)

Truskawkę Golonko pozostawił na koniec trasy:-)Zapewne u wielu w tym momencie banan na twarzy:-)Zjazd po korzeniach wilgnych jak ...no właśnie:)( tu dowolna interpretacja )Gleba za glebą a goście z aparatami tylko zacierali ręce.
Ja zszedłem o własnych nogach.Odwagi zabrakło..no i skurcz tuż przed tymi korzeniami tak dał mi w kość,że modliłem się o koniec mej katorgi :-)
Meta :)Dotarłem!!!
Open 183/224
M4 31/ 34
Czas 5:59:41
Byłem jedynym na giga z RYBCZYŃSKI S.OLIVER MTB TEAM.
Na mecie czekał Marcin,Jacek i Jarek.Zadowoleni i lekko uwaleni błotem :-)
A ja wyglądałem tak :-)

Od teraz za każdym razem kiedy będę na Dziewiczej zjeżdżał czy podjeżdżał będę się śmiał...,że taka ona malusia:-) JUŻ ROZDZIEWICZONA
Kategoria Maraton
- DST 63.29km
- Teren 48.00km
- Czas 02:18
- VAVG 27.52km/h
- VMAX 55.23km/h
- Temperatura 9.0°C
- HRmax 181 ( 93%)
- HRavg 163 ( 84%)
- Kalorie 2466kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB ŁOPUCHOWO - FINAŁ 2012
Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 3
Finał - 8 Grand Prix Wielkopolski w Maratonach MTB 2012.Łopuchowo przywitało zawodników zimnym i wietrznym porankiem brrrrr:)
Słoneczna pogoda i finałowy wyścig przyciągnął liczne grono miłośników ścigania na rowerach górskich.Organizacja bez uwag.Dwa dystanse MINI 32 KM i MEGA 64 KM (dwa okrążenia)Trasa tegoroczna bez przejazdu na Dziewiczej Górze.Za to szybka.
Start poprzedzony został salwą armatnią którą oddali żołnierze w historycznych mundurach.
Z pierwszej lini wystartowali Mateusz Mróz ( były zawodowy kolarz i kolega z Teamu ) i Cieślik Paweł
( aktualny zawodowy kolarz i uczestnik tegorocznego Tour de Pologne )
Obaj panowie jako pierwsi przekroczyli linie mety....:)
Moim cele było utrzymanie wysokiego miejsca w KAT M4.Tuż po starcie zawodnicy ścigali się długim 5 km odcinkiem po asfalcie.Poleciały wióry !!!
Mój licznik pokazał mi 55km/H!!!Pedały i łańcuch były czerwone :)
Dalej w las.A,że dzień wcześniej popadało piaszczyste odcinki były twarde i szybkie.AV speed wskazał po wyścigu 28 km /H.Organizator zadbał o szybki przejazd
wytyczając trasę po płaskich i prawie bez piaszczystych odcinkach:)
Po 30 min od startu utworzyła się kilku osobowa grupa z którą dotarłem do mety.Niestety finisz nie poszedł po mojej myśli i do mety dotarłem :
OPEN 55/129
KAT M4 8/24
Coś więcej ....poniedziałek - wtorek:)Idę spać ..
Kategoria Maraton
- DST 40.31km
- Czas 01:29
- VAVG 27.18km/h
- VMAX 44.60km/h
- HRmax 166 ( 85%)
- HRavg 143 ( 73%)
- Kalorie 1032kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Wszystko ma swój koniec ..
Czwartek, 20 września 2012 · dodano: 20.09.2012 | Komentarze 3
Dziś ostatni raz wyjechałem na szosę potrenować do niedzielnego wyścigu w Łopuchowie który kończy tegoroczne zmagania GOGOL-MTB.Tak,tak to już ósma i zarazem ostatnia edycja Grand Prix Wielkopolski w Maratonach MTB 2012.Kolejna za rok w kwietniu..:(Kurna wszystko się kończy.Powerade 2012-09-29 również zamyka tegoroczne zmagania twardzieli górskich przygód.I zaprasza do Istebnej.
Kochani !!! Nadchodzi jesień.
Czas refleksji i podsumowania tego co się zrobiło i czego się nie zrobiło w tegorocznym sezonie.Snucie planów na nowy sezon 2013.
A na allegro to się dopiero rozkręci handelek części i akcesorii.
Wracając do dzisiejszego "wypadziku" bo duży to on nie był postanowiłem tym razem podkręcić AV kadencji.Oczywiście kosztem średniej przejazdu:)Wiadomo,że cel uświęca środki :)No i tradycyjne w pedał ( dziś na specu M5 ) i tu po chwili przypomniałem sobie bajkę Tuwima "LOKOMOTYWA"
Najpierw
powoli
jak żółw
ociężale
Ruszyła
maszyna
po szynach
ospale.
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.
I tak było ze mną :)
Walczyłem co sił i w pedał dusiłem a średnia rosła i rosła i rosła..lecz wiatr co rusz przeszkadzał i psuł jak mógł:(dupek jeden
).A i przy tym HR avg miłe dla oka.
Tak miło się jechało ,że nawet nie wiem kiedy do Pobiedzisk dojechałem.Na licznik spojrzałem i Av CAD 98!!! UJRZAŁEM
Brawo Maćku usłyszałem.Tylko czemu tak krótko dziś jechałeś?
- DST 40.49km
- Czas 01:20
- VAVG 30.37km/h
- VMAX 49.83km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 180 ( 92%)
- HRavg 148 ( 76%)
- Sprzęt SPECIALIZED ALLEZ EXPERT ULTEGRA COMPACT
- Aktywność Jazda na rowerze
Ryba Powerade,Marcin Michałki a ja kółko - standard :-)
Sobota, 15 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 0
Jedni wybrali góry inni niziny a ja szosą z rana kółko z braku czasu....i samopocieszenie,że następnym razem będzie lepiej,inaczej - dobre hihi :)- DST 40.28km
- Czas 01:19
- VAVG 30.59km/h
- VMAX 53.51km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 166 ( 85%)
- HRavg 141 ( 72%)
- Kalorie 935kcal
- Sprzęt SPECIALIZED ALLEZ EXPERT ULTEGRA COMPACT
- Aktywność Jazda na rowerze
Wstaje nowy dzień.
Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 12.09.2012 | Komentarze 6
Czyżby rytuał ?Pobudka 4.30.
Kawa Inka i coś tam jeszcze.Na osiedlu mrok i cisza...Ludziska śpią..sza.Nawet pies przycupnął na trawie i pognał do sypialni:)
Ale ja jestem twardy!!!Wskakuje w ciuchy i dosiadam Alleza.Trasa ta sama.I w pedał.Na początku lekko i stopniowo przyśpieszam.Nawet zaliczam odcinki z prędkością 34-38 km.Ok.Nie jest źle.Tętno dość spokojne.Widać progres po dość udanym występie w Kole. Zauważyłem mały komfort w pokonywaniu dziurawych odcinków naszego asfaltu.Okazało się,że to za sprawą nie dopompowanych kół :)
A moje spostrzeżenia z porannych wyjazdów?
Słońce wstaje coraz później!!! Jesień kurna idzie nie ubłagalnie...

Tak wstaje nowy dzień :-) godz. 5.33 Ja na rowerze a wy?© biniu
- DST 59.12km
- Teren 57.00km
- Czas 02:25
- VAVG 24.46km/h
- VMAX 45.36km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 182 ( 93%)
- HRavg 167 ( 86%)
- Podjazdy 2595m
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB MARATON KOŁO 2012
Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 3
Coś więcej może jutro :)Open - 35/102
Kat M4 - 4

Zamek w Kole.Miejsce startu i mety MTB Maraton Koło 2012© biniu

Zwycięzcy MTB MARATON kOŁO 2012 Mateusz Mróz i Mateusz Rybczyński© biniu
Kategoria Maraton