Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień2 - 1
- 2014, Listopad6 - 1
- 2014, Październik8 - 2
- 2014, Wrzesień9 - 2
- 2014, Sierpień18 - 5
- 2014, Lipiec14 - 2
- 2014, Czerwiec12 - 7
- 2014, Maj9 - 2
- 2014, Kwiecień10 - 3
- 2014, Marzec13 - 19
- 2014, Luty9 - 14
- 2014, Styczeń11 - 15
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Październik4 - 2
- 2013, Wrzesień7 - 4
- 2013, Sierpień12 - 19
- 2013, Lipiec1 - 0
- 2013, Czerwiec3 - 2
- 2013, Maj5 - 10
- 2013, Kwiecień8 - 17
- 2013, Marzec4 - 11
- 2012, Grudzień3 - 7
- 2012, Listopad5 - 17
- 2012, Październik6 - 24
- 2012, Wrzesień9 - 32
- 2012, Sierpień6 - 14
- 2012, Lipiec10 - 30
- 2012, Czerwiec8 - 9
- 2012, Maj8 - 17
- 2012, Kwiecień9 - 25
- 2012, Marzec2 - 0
- DST 32.00km
- Czas 01:09
- VAVG 27.83km/h
- VMAX 44.58km/h
- HRmax 178 ( 91%)
- HRavg 146 ( 75%)
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Wprowadzenie do MTB Gniezno.
Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 30.05.2012 | Komentarze 1
Małe wprowadzenie do jutrzejszego maratonu:) Kategoria Trening
- DST 70.00km
- Czas 01:49
- VAVG 38.53km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 154 ( 79%)
- HRavg 132 ( 68%)
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
...i znowu garaż :)
Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 3
Długi weekend dobiegł końca i pogodę szlag trafił:((Plany ambitne na niedzielny poranek.Żona z synkiem kimają a ja na rower i szosa...a tu fuck !!Deszcz się leje z nieba.Ot tak,jak gdyby nic ..Nie poddaje się!Do garażu szybka zamiana koła i na trenażer:)I tak w ciszy i spokoju przejechałem 70 km.Nawet nie wiem gdzie byłem hihi:-)Tu i tam.Takie minusy treningu na trenażu.Ale jaka średnia:) I kadencja Av 101 !!!I to wszystko w tlenie:) Kategoria Trenażer
- DST 32.79km
- Czas 01:14
- VAVG 26.59km/h
- VMAX 60.39km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 175 ( 90%)
- HRavg 135 ( 69%)
- Kalorie 781kcal
- Podjazdy 4800m
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Wytrzymałość siłowa.Na wąskich oponach.
Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 2
I tak po wymianie opon na wąskie pojechałem ćwiczyć podjazdy.Prawdę powiedziawszy podczas podjeżdżania nie wiele odczułem ale na prostej i z górki to dopiero nabierałem szybkości:)I mimo,że są twardsze to nic nie traci się na komforcie.Super.Dobrze wydana kasa.( 50zł za szt. )Na szosę wąskie a w teren szerokie:-)
Wąskie oponki na szosę.Jakie szybkie :-)© biniu

Miały być opony slick...Zabrakło funduszu :-) Ale też super prowadzą.© biniu
Kategoria Trening
- DST 32.97km
- Teren 10.00km
- Czas 01:20
- VAVG 24.73km/h
- VMAX 48.99km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 173 ( 89%)
- HRavg 135 ( 69%)
- Kalorie 860kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Wytrzymałość siłowa ...bez Marcina .Odpoczywa :)
Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0
Trzy maratony już za nami.Ale ile przed nami :)I tak pojechałem w ten ładny poranek potrenować.Najpierw do lasu na podjazdy i dalej na asfalt.Też podjazdy ale już płynne i równe.Wszystko z blatu i tył 10-11.
Daje popalić :)Bardzo zadowolony z treningu pognałem na zasłużone śniadanko:)
Trzymam kciuki za udany wyjazd Marcina do Złotego Stoku :-)

Spec M5 po wytrzymałości siłowej....ja siusiam :-)© biniu

...nadal siusiam :-) a on ..stoi i się śmieje :-)© biniu
Kategoria Trening
- DST 62.53km
- Teren 60.00km
- Czas 03:02
- VAVG 20.61km/h
- VMAX 48.43km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 180 ( 92%)
- HRavg 143 ( 73%)
- Kalorie 2264kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Wypad na Dziewiczą.Nowa trasa:)
Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 2
Wczesnym rankiem o 7.30 wybrałem się z Marcinem na Dziewiczą.Sąsiad oznajmił,że jedziemy nową trasą.Co by nudno nie było.Miło.Dotarliśmy na Kowalskie.I w lasek.A tu proszę.Bardzo miły singielek i to czasami tuż przy wodzie.Nawet skarpy małe się znalazły co by się skąpać można:)Super.Polecam.Trasa szybka i nawet dość techniczna.I w miłej atmosferze dotarliśmy na Dziewiczą.Nawet szukałem bidonu zagubionego podczas maratonu...ale ktoś ładnie wszystko posprzątał:-) ( może na allegro znajdę hihi).Zaliczyliśmy dwa kółka i nie udane próby podjazdu pod Kilera..:( Moc była tylko zabrakło techniki.Ale na pewno nadrobimy!!!I to niebawem.A spowrotem do hacjendy jechaliśmy trasa z maratonu.Nawet oznaczenia trasy ocalały!!! Ogólnie udany wypad.
[u

Piękny widok na Dębogórę.I dalej na Dziewiczą:)© biniu

Zjazd na Dziewiczej - Kilerem :-)© biniu

Pamiątka z MTB Maraton Cup 2012.I jeszcze wisi.. :-)© biniu

Marcin walczy z podjazdem na Dziewiczą.....:)© biniu

....ostatnie metry i na Kilera :-)© biniu

Marcin dzielnie dotarł :)... na drogę do Kilera:-)© biniu
Kategoria TEREN
- DST 32.22km
- Teren 20.00km
- Czas 01:38
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 55.26km/h
- HRmax 134 ( 69%)
- HRavg 168 ( 86%)
- Kalorie 1003kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozjechanie po MTB Czerwonak.
Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 1
I tak po udanym maratonie w Czerwonaku razem z Marcinem i Asią wybraliśmy się o 7,30 na rozjechanie naszych umęczonych nóg :)Po dotarciu do Kociałkowej Górki pożegnałem sąsiadów i po paru podjazdach na asfalcie pognałem do lasu..:)Po zaliczeniu kilku podjazdów udałem się na Nowa Górkę.I tam również po kilku podjazdach i zjazdach pojechałem na "pewną" górkę którą to w zeszłym roku nie mogłem strawić.I proszę raz za razem zdobyta dwa razy:)Nauka nie poszła w las.Zadowolony z siebie udałem się do hacjendy gdzie najpierw umyłem ścigacza a następnie sam udałem się na zasłużone śniadanie:-)
- DST 56.67km
- Teren 55.00km
- Czas 02:28
- VAVG 22.97km/h
- VMAX 49.56km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 187
- HRavg 173 ( 89%)
- Kalorie 2296kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB Czerwonak Maraton Cup 2012
Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 4
I tak dotrwałem do trzeciego maratonu.Tydzień po tygodniu.Tym razem MTB Czerwonak Maraton Cup 2012.Pogoda dopisała nad wyrost..32 stopnie :-).Za to frekwencja średnia.Wiadomo.Długi weekend.A raczej tydzień :)Organizacja OK.Atmosfera super.Humory też dopisywały...do momentu kiedy po nie spełna 10km wszyscy dotarli na pierwszą pętle Dziewiczej Góry.Wysoka temperatura sprawiła,że właśnie na Dziewiczej wyszło kto jest przygotowany kondycyjnie a kto nie :(.Dalej przez las do Tuczna.Kilka set metrów asfaltem.I znowu w las.Piach,leśne dukty,"kocie łby"szutr itp.Czyli misz masz.Generalnie jechało mi się wyjątkowo ciężko.Temperatura dawała się we znaki wszystkim zawodnikom.Na Dziewiczej,tuz po starcie wyleciał mi bidon.Pełny!!!Rozpacz..ale patrze leży inny bidon.Szybko po hamulcach.Podniosłem..pełny:)Ha,żyje !!!I dalej w drogę.Ale kilka minut uciekło i kilku zawodników mnie minęło..szkoda.Po drugiej pętli na Dziewiczej razem z innym bikerem kilka minut błądziliśmy!!Ktoś pozdejmował oznaczenia na rozjazdach k....a.Ludzie to ..ach szkoda gadać i pisać.Po kilku minutach błądzenia wróciliśmy na trasę.I do mety.I tak w dużym skrócie dotarłem do mety :-))))Rower spisał się na medal.Kolejne modyfikacje sprawiły,że jazda była przyjemniejsza:)))Open 22:) a KM4/4:).Jak na razie mój najlepszy wynik :-)
Kategoria Maraton
- DST 73.00km
- Czas 02:57
- VAVG 24.75km/h
- VMAX 45.57km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 186 ( 95%)
- HRavg 171 ( 88%)
- Kalorie 2670kcal
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB Dolsk.Bałagan organizacyjny :-)
Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 6
Ruszył Grand Prix Wielkopolski GogolMTB.Dolsk.Dojechałem prawie dwie godz.przed startem.Będę miał czas na ubranie się, rozgrzewkę i rejestrację.Czar prysł gdy udałem się po numer startowy.KOLEJKA !!!I to nieważne,że jedni już zarejestrowali się przez internet a inni dopiero będą wypełniać zgłoszenie.Jedna kolejka.I tak przez ten chaos organizacyjny start został przesunięty z 11 godz. na godz.11,30.Ale i tak wszyscy ruszyli dopiero o 11,40..Tyle o wstępie do maratonu.Sama trasa szybka,poprowadzona przez drogi polne,leśne i dość dużo asfaltu. Cześć trasy w lesie była przygotowana specjalnie do maratonu.Były podjazdy jak i szybkie zjazdy które wymagały koncentracji i kończyły się ostrymi zakrętami.Właśnie na takim odcinku nie przyłożyłem się do prawidłowego wejścia w zakręt i zakończyłem na drzewie :-)Lekcja na przyszłość.Obsługa na bufetach pracowała chyba lepiej niż u Golonki.To na plus.Oznakowanie też bez zarzutu.Generalnie wyścig szybki,piaszczysty,po "kocich łbach",szybkie odcinki na asfalcie.Na 60km już tradycyjnie skurcze łydek i ostrożna jazda do mety..:-)Ale OK.Dałem radę.Brawo dla Asi za trzecie miejsce na dystansie Mini.A Marcin dziś robił za opiekuna dzieci:)Ale jak to ambitny biker ruszył z Dolska do domu rowerem.I machnął 90km.Brawo !!! Ładny wynik. Kategoria Maraton
- DST 40.34km
- Czas 01:30
- VAVG 26.89km/h
- VMAX 46.19km/h
- HRmax 180 ( 92%)
- HRavg 145 ( 74%)
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Wprowadzenie do MTB Dolsk..
Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 7
Dziś tj.w sobotę jadę tzw.wprowadzenie do wyścigu.Czyli rozgrzewka,dwa interwały i powrót do domu.I !!!Wszystko było by OK.Lecz pewna grupa bikerów z Pobiedzisk (znani w kręgu bikerów na terenie polski ) postanowiła urządzić sobie wyścigi na Dziewiczą Górę.I szlag trafił ambitny plan.Ci dwaj Panowie wprowadzili mnie ale na wysokie obroty i już po 10 min tętno waliło na poziomie HR max 180. Prędkość prawie 33-34 km ( u mnie ) a jechałem ostatni.Lecz na moje szczęście w Tucznie znana grupa odbiła na Dziewiczą a ja już spokojnie pomknąłem do Kobylnicy i dale do hacjendy.( w strugach deszczu )A ci panowie to Marcin i Marcin :-) Kategoria SZOSA
- DST 1400.00km
- VMAX 70.00km/h
- Sprzęt SPECIALIZED S-WORKS M5
- Aktywność Jazda na rowerze
Ogier na uwięzi :-)
Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 1
....połowa grudnia 2011.Poniedziałek 7 rano.Za namową Mateusza Rybczyńskiego robię badania progu tlenowego.Tuz po krótka rozmowa i podejmuje decyzje o współpracy z Mateuszem jako moim trenerem.Zakupiłem trenażer Tacx Bushido z allegro.Prawie nowy.I się zaczęło.Pobudka 4.30 rano.O 5 godz. zaczynam trening.Do 6,30.I tak co drugi dzień.Bywało różnie.Ale motywacja sprawiała,że już po kilku treningach sam wstawałem.Bez budzika:).Moja żona Asia kręciła głową z niedowierzaniem.Marcin się śmiał,że robię "puste kilometry".Może..Ale lepsze to niż czekanie do końca zimy w fotelu przed TV.Próg tlenowy przesunął się z 139 na 152 :-)Ha!!!Są wyniki mojej pracy!To zmotywowało mnie jeszcze bardziej.I tak do dziś.Pada,zimno,brak czasu itp.Wsiadam i trenuje.Wytrzymałość i siłę.I tak nakręciłem jakieś 1400km..
Ogier na uwięzi :-) Tacx Bushido.© biniu
Kategoria Trenażer