Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi biniu z miasteczka POBIEDZISKA. Mam przejechane 12105.53 kilometrów w tym 2343.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
Zegar cyfrowy na stronę


baton rowerowy bikestats.pl

Mój team

Team

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy biniu.bikestats.pl
  • DST 78.50km
  • Czas 03:08
  • VAVG 25.05km/h
  • VMAX 49.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 168 ( 86%)
  • HRavg 137 ( 70%)
  • Kalorie 1903kcal
  • Sprzęt S-WORKS STUMPJUMPER CARBON 29 XTR
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trening - przygotowania 2014 lajtowo ;)

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 3

Plan na dziś 4h w siodle ,min.100 km i i i wszystko szlag trafił :-)
Od początku....
W sobotę umówiłem się z Marcinem na niedzielny poranek z zamiarem 4h pedałowania.Cel naszego etapu do Mosiny i z powrotem.
Poranek przywitał Pobiedziska pięknym słońcem ale mroźnym powietrzem.Parę min.po ósmej ruszamy z Marcinem pełni entuzjazmu z uroczego poranka i głodni przygody !!! Już od startu rozmowy i wszystkim i o niczym ;) A jak my wszystko wiemy i się znamy :-) Na podjeździe w Jagodnie prawie na jego wypłaszczeniu "coś " się niedobrego dzieje u Marcina w szosie :( Przeskakujący łańcuch zmusza Wazę do zatrzymania i oględzin roweru.
Bystre oko znalazło przyczynę tej nagłej tragedii ! Brak górnego kółka tylnej przerzutki !!! Fuck !!! I to tuż po starcie i prawie ,że pod domem...OK . Działamy.Najpierw dzwonimy pod 112 i tuż po chwili ląduje serwisowy śmigłowiec.Szybka akcja i dupa kółka brak.... :-)
Tak poważnie to rowery do rowu a my niczym Sherlock Holmes z nosami raz na asfalcie raz na poboczu szukamy zguby.Po dość krótkim czasie udaje się odnaleźć kółko i śrubę !!! Sukces !!! Ale nie mamy czym wkręcić tej p.......j śruby :) Mus dosiąść speca i gnać  do domu po imbusy.Wróciłem,zamontowaliśmy i ruszamy !!! Moc jest z nami !!! 
Czas który straciliśmy zmusił nas do zmiany trasy.Mimo wszystkiego co nam się rano przydarzyło to przynajmniej ja jestem zadowolony z tej wycieczki ;)
Tępo "tlenowe" piękne słońce i miłe pogaduszki umilały nam czas jaki spędziliśmy razem na rowerach.A po dotarciu do Pobiedzisk Marcin zaprosił na pyszne świeże pączki i placek od Grzeczki . Bezcenne !
A do planowanej setki raptem zabrakło 22 km :-) Było warto ;)
A i endo znów padło hihi - nowa świecka tradycja ? :-) :-) :-) 

Kategoria SZOSA, Trening



Komentarze
biniu
| 20:24 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Marcin - wyszło dużo lepiej niż planowałem ! Serwis mamy już opanowany :-)
Asia - będzie placek za poratowanie chłopa ? ;)
JoannaZygmunta
| 07:29 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Dzięki za poratowanie męża :)
z3waza
| 20:04 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj No moje tempo często nie było tlenowe, tym niemniej dobry trip wyszedł.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edzaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

polska anglia na żywoStatystyki zbiorcze na stronę