Info
Ten blog rowerowy prowadzi biniu z miasteczka POBIEDZISKA. Mam przejechane 12105.53 kilometrów w tym 2343.77 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.93 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień2 - 1
- 2014, Listopad6 - 1
- 2014, Październik8 - 2
- 2014, Wrzesień9 - 2
- 2014, Sierpień18 - 5
- 2014, Lipiec14 - 2
- 2014, Czerwiec12 - 7
- 2014, Maj9 - 2
- 2014, Kwiecień10 - 3
- 2014, Marzec13 - 19
- 2014, Luty9 - 14
- 2014, Styczeń11 - 15
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Październik4 - 2
- 2013, Wrzesień7 - 4
- 2013, Sierpień12 - 19
- 2013, Lipiec1 - 0
- 2013, Czerwiec3 - 2
- 2013, Maj5 - 10
- 2013, Kwiecień8 - 17
- 2013, Marzec4 - 11
- 2012, Grudzień3 - 7
- 2012, Listopad5 - 17
- 2012, Październik6 - 24
- 2012, Wrzesień9 - 32
- 2012, Sierpień6 - 14
- 2012, Lipiec10 - 30
- 2012, Czerwiec8 - 9
- 2012, Maj8 - 17
- 2012, Kwiecień9 - 25
- 2012, Marzec2 - 0
- DST 106.40km
- Czas 04:05
- VAVG 26.06km/h
- VMAX 42.60km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 173 ( 89%)
- HRavg 151 ( 77%)
- Kalorie 2964kcal
- Sprzęt S-WORKS STUMPJUMPER CARBON 29 XTR
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening - przygotowania 2014
Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 0
Oj,dzisiejsza setka mocno dała mi w kość... :(Trasa klepana od tygodni czyli przewidywalna by się zdawało.Pierwszy rekonesans pogody zrobiłem o 4 rano :-) i było ok .
Wstałem o 6,50 niebo jako tako. Śniadanie czyli ładowanie węgli i w drogę.Coś pokropiło ale szału nie było. Do Środy mała walka pod wiatr o zmiennym natężeniu.Tam tradycyjna nawrotka i już z wiatrem.... ups banan na twarzy. Postanowiłem zmienić końcówkę trasy by pod domem nie dokręcać i za Czerniejewem jechałem na Gniezno.W okolicy Mnichowo powinno być odbicie w lewo na drogę do Braciszewa.Kurna albo przeoczyłem albo go tam nie ma ..Dotarłem do Gniezna i małe zamieszanie bo nie za bardzo wiedziałem gdzie mam jechać.Trochę pobłądziłem lub " wybrałem trasę turystyczną " :-) i po małym rekonesansie dotarłem na drogę na Chodzież i odbiłem w kierunku Braciszewa.Tu dopiero dostałem porządnie w dupę ! Wiało kurwa jak by się ktoś powiesił ! Jak mi dwa razy bujnęło rowerem to się przebudziłem hihi. Wiatr jak wiatr niby nic wielkiego. Okupiłem to wyższym tętnem i kiepską średnią przejazdu.
Od Łubowa trochę lepiej.Generalnie setki wskazane w grupie ! Solo - raczej w "dobrych" warunkach pogodowych ;)
Reasumując : trening solo = 2 x trening w grupie :-)
Godzina wyjazdu: 8:15
Temat: przygotowania Sezon 2014.
Teren: przewidywane drogi asfaltowe w kierunku Środy Wlkp
Czas jazdy: ok. 3,5 - 4 godziny.
Tempo: 3 strefa .... ale wyszło inaczej ;(
Rowery: MTB.